Sugeruję wszystkim ostrożność w tak szczegółowym spowiadaniu się właściwie nie wiadomo komu (obecnie zarejestrowanemu bodajże na Malcie). Takie praktyki mogą wynikać nie tylko z chęci przetrzymania środków, ale oznaczać wyłudzenie danych i sprzedanie ich również nie wiadomo komu.Od tygodnia koresponduję z Panią Martą, która tak dokładnie weryfikuje moje 5 letnie operacje bankowe na moim prywatnym rachunku bankowym - co dziwne nie z wpłat na rachunek Zonda. Aktualnie mam przesłać umowę sprzedaży samochodu, który sprzedałem zanim byłem na Zonda a pieniądze wpłaciłem na swój rachunek. Generalnie mam wrażenie, że wszystko robione jest aby wydłużyć cały proces przetrzymywania środków
Jeśli ktoś ma na Zondzie znaczne środki, to sugeruję zwrócić się o pomoc do jakiejś kancelarii prawnej ogarniającej tematykę kryptowalut i AML. A jeśli środki są relatywnie niewielkie i koszt obsługi prawnej byłby zbyt duży w relacji do kwoty, którą staracie się odzyskać, to może pomyślcie o zrzuceniu się na prawnika, bo przecież tych zgłoszeń o podobnej treści było już masę w temacie tej konkretnej giełdy. Wystarczająco dużo imho by posłać Zondzie krótką piłkę: albo oddajecie moją kasę albo, jeśli macie uzasadnione podejrzenia prania pieniędzy to zgłoście to do prokuratury, bo jak nie to ja zgłaszam podejrzenie popełnienia przestępstwa z artykułu 286 (wyłudzenie).
A tak w ogóle to i regulatorów przy okazji należałoby pozwać, bo to właśnie regulacje przerzucające odpowiedzialność za AML na podmioty prywatne, również te niezbyt transparentne, prowadzą wprost do takich patologii gdzie pod płaszczykiem rzekomych procedur AML blokuje się środki i wyłudza wrażliwe dane narażając w skrajnym przypadku na los Suszka...
Statystyki: autor: akos — sobota, 18 stycznia 2025, 17:51