Moja historia jest na miarę dobrego dreszczowca. Kumpel powiedział mi o Bitcoinie w lutym 2013r. Był to okres pierwszej bańki, o czym wtedy oczywiście nie miałem pojęcia. Widząc jak , z dnia na dzień BTC rośnie w kosmicznym tempie, zacząłem go skupować za kredyt na budowę poddasza. Oczywiście gdy na Bitcurex przy pęknięciu bańki padły serwery zostałem z 30% kapitału bo budowę trzeba było rozpocząć. Pamiętam, że wtedy musiałem sprzedać auto, żeby dokończyć budowę. Przez te 10 lat jeszcze wiele razy przepuściłem Bitcoiny, jednak nigdy więcej nie były to środki potrzebne na życie lub zapożyczone.
Statystyki: autor: Wisnia6 — poniedziałek, 22 stycznia 2024, 18:26